sobota, 16 lutego 2013

Nawiązania #5 - "xXx"

Tym razem krótko, zwięźle i na temat. Ot, słowo "Frankenstein" pada w dialogu jako złośliwe określenie człowieka z wielką blizną na twarzy. Na pierwszym zdjęciu autor tekstu: agent "X" Vin Diesel. Obiekt "żartu słownego" oraz dokończenie dialogu, w dalszej części wpisu...

Kogo my tu mamy? Frankenstein. Rozkuj mnie,
tak, żebym mógł ci skopać tyłek!


Spokojnie "X", właśnie ukończyłeś zajęcia
z najlepszym wynikiem w klasie.


2002 r., „xXx”
USA, 124/132 min., reż. Rob Cohen


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz