Sequel wielkiego hitu kinowego z 2012 roku, właśnie rozbił amerykański Box Office, ustanawiając rekord wrześniowego otwarcia. Film Genndy'ego Tartakovsky'ego w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania, zarobił w kinach w USA 47,5 mln $, bijąc tym samym dotychczasowy rekord wrześniowego otwarcia (42,5 mln $), który należał do... "Hotelu Transylwania" :). Jest już niemal pewne, że "Hotel Transylwania 2" będzie też pierwszym filmem wytwórni SONY (po słabiutkim wyniku m.in. "Pikseli"), który przekroczy w tym roku magiczną barierę 100 mln $ zarobku. Na polską premierę tej kozackiej animacji musimy niestety poczekać do 9 października. Tymczasem, na dzień 28 września, oceny sequela "Hotelu Transylwania" na portalach branżowych wyglądają następująco: IMDb 7,4, Rotten Tomatoes 52% krytycy / 81% widzowie.
poniedziałek, 28 września 2015
środa, 23 września 2015
Nawiązania #40 - "2 Guns"
Tuż przed napadem na bank, Mark Wahlberg wyjmuje z torby dwie maski i pyta Denzela Washingtona: "Klaun czy Frankie?" - ten bez namysłu wybiera maskę Frankensteina. Podczas napadu, mimo niewyjściowej facjaty, bohater Denzela Washingtona uspokaja płaczące dziecko :). I choć przedstawiona w filmie maska nie jest kopią żadnej mi znanej, konkretnej facjaty monstrum, to skojarzenie z charakteryzacją Roberta De Niro z filmu Kennetha Branagha (choć De Niro nie miał na twarzy zszywek) będzie chyba na miejscu. W dalszej części wpisu więcej zdjęć...
czwartek, 10 września 2015
"Victor Frankenstein" wkrótce w kinach za 7 miesięcy
Imperial-Cinepix, polski dystrybutor filmu Paula McGuigana, na nowo zdefiniował słowo "wkrótce". "Victor Frankenstein" zadebiutuje w amerykańskich kinach pod koniec listopada tego roku, więc na polskim plakacie Imperial zamieścił dumnie brzmiącą informację "WKRÓTCE W KINACH". Tylko że jednocześnie data polskiej premiery ustalona została na... uwaga... złapcie się czegoś... 15 kwietnia 2016 roku! Wychodzi na to, że powstała nowa jednostka czasu: 1 wkrótce = 7 miesięcy :). Trzeba oddać Imperialowi, że wykazał się iście ułańską fantazją w strategii marketingowej, bo (pomijając pirackie kopie filmu, jakie będą do bezproblemowego ściągnięcia z sieci) do kwietnia 2016 film zdąży wyjść na zachodzie oficjalnie na płytkach Blu-ray i każdy, kto by potencjalnie wybrał się na "Victora Frankensteina" do kina, zdąży go sobie obejrzeć w zaciszu domowym, legalnie, a opieszały dystrybutor zarobi figę z makiem. I dobrze, skoro tak traktuje polskich kinomanów.
zrzut ekranu ze strony dystrybutora imperial-cinepix.com.pl
sobota, 5 września 2015
Trailer "Victora Frankensteina" pod lupą
Kurz po premierze trailera "Victora Frankensteina" już opadł, pora więc na spokojnie przyjrzeć mu się nieco bliżej. Do wizualnej strony nie mam żadnych zastrzeżeń, film zapowiada się klimatycznie (kapitalne wnętrze laboratorium, wyczuwalny duch epoki, ciekawy design potworów) i nowocześnie (dynamiczne cięcia i ujęcia), pod względem aktorskim też jestem raczej spokojny, bo zarówno James McAvoy, jak i Daniel Radcliffe do ułomków w branży nie należą. Ale, choć film ma być historią Frankensteina (McAvoy) opowiedzianą z perspektywy Igora (Radcliffe), to ten pierwszy - przynajmniej na trailerze - już ukradł reszcie obsady całe widowisko...
Subskrybuj:
Posty (Atom)