Monstrum Frankensteina ma wyjątkowe szczęście do spotykania na swojej drodze superbohaterów. Na łamach komiksów, jego drogi, w taki lub inny sposób, przecinały się już m.in. z Batmanem, Supermanem, Wolverine'em, Punisherem, Hellboyem, Avengersami ("The Invaders Meet Frankenstein"), Iron-Manem oraz Johnem Constantine'em ("Justice League Dark" od DC Comics), a dziś przyszedł czas na samego Spider-Mana. I choć ci dwaj również spotykali się w komiksowych opowieściach (choćby marvelowskie "Spider-Man Unlimited" czy "Spider-Man and the Frankenstein Monster"), to dziś skupimy się na ich wspólnym występie w filmie animowanym, który w całości możecie obejrzeć TUTAJ. Zapraszam do dalszej części wpisu...
"Ultimate Spider-Man: The Howling Commandos" (sezon 2, odc. 22), to specjalny, halloweenowy odcinek serialu z roku 2012. Niestety nie znam wcześniejszych, ani późniejszych odcinków, więc moja wiedza na temat "Ultimate Spider-Man" zaczyna się i kończy na tym właśnie odcinku. O co tu chodzi i w jaki sposób doszło do spotkania Spidera z Frankiem?
Otóż dotychczasowa grupa pomocników Spider-Mana została schwytana i uwięziona przez Draculę, do walki z którym stawia się tytułowe "Wyjące komando", w składzie: The Living Mummy, The Thing-Man, Werewolf by Night oraz Invisible Man, którego nie widać przez cały odcinek (później do ekipy dołącza także... BLADE), i oczywiście The Frankenstein Monster. Ten ostatni uzbrojony jest w prawą dłoń wystrzeliwaną na długim łańcuchu, gdy akurat nie trzyma potężnego, ośmiolufowego karabinu maszynowego. Zamiast lewej dłoni, potwór Frankensteina ma wielki młot na łańcuchu, podobny kształtem do thorowego Mjolnira.
Potwór Frankensteina nie tylko walczy w spektakularny i dość bałaganiarski sposób, jest także autorem najlepszych one-linerów. Gdy w rozmowie ze Spider-Manem stwierdza, że ma wielkie serce, pyta Spidera (chwytając się za klatkę piersiową): "chcesz zobaczyć?", gdy natomiast otwiera ogień ze swojego wielkiego karabinu maszynowego, cedzi pod nosem, nawiązując do dialogu z "Narzeczonej Frankensteina" oraz archetypowego lęku monstrum przed płomieniami: "Ogień zły, siła ognia - dobra!" ;). Najzabawniejsza scena odcinka? Gdy Spider-Man w towarzystwie "Wyjącego komando" udaje się do cioci May - pamiętajmy, że to odcinek, którego akcja dzieje się w Halloween - gdzie witająca ich kobieta stwierdza, że kostium Petera jest lamerski i powinien go zwrócić, zaś jego koledzy mają naprawdę profesjonalnie wykonane przebrania ;).
Na pewno zobaczę ten odcinek Spide i Franki *.*
OdpowiedzUsuńPoza tym chciałem ci powiedzieć że 28 czerwa w Wrocławiu w Kinie Nowe Horyzonty jest retransmisja Frankensteina Danngo Boyla :)
Dziękuję za informację, ale już byłem / widziałem Frankensteina Boyle'a w warszawskim Multikinie w grudniu 2012 roku. Na blogu jest obszerna recenzja z tego wydarzenia :) http://cinemafrankenstein.blogspot.com/2012/12/frankenstein-dannyego-boylea.html
OdpowiedzUsuń