poniedziałek, 15 kwietnia 2013

"Frank-n-Brains" - krótkometrażówka

Monstrum umawia sie na randkę w ciemno i z całych sił chce zaimponować nieznajomej. Otwiera szafę by wziąć z niej... nie, nie marynarkę czy krawat, lecz jeden z mózgów ułożonych na półkach. Potwór otwiera czaszkę, wkłada mózg i zamyka klapę. Pierwsza tożsamość to Bruce Lee w charakterystycznym dresie z "Gry śmierci". Niestety, krzykliwe monstrum-karateka nie odpowiada wymagającej dziewczynie, więc potwór "przymierza" kolejne mózgi. Całkiem przyzwoita animacja, kolorowe postaci, humor i fajny pomysł na mózgowe przebieranki, powodują, że ten króciutki filmik ogląda się bardzo przyjemnie.  Jak powszechnie wiadomo, kobieta wypowiada podczas doby 7 000 słów, a mężczyzna 7 ;). W ostatniej scenie  monstrum wpada na genialny w swej prostocie pomysł, jak nie dać się zagadać na śmierć...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz