piątek, 29 czerwca 2012

"Hotel Transylwania" - nowy trailer

W sieci właśnie ukazał się kolejny, trwający aż dwie i pół minuty, całkiem zabawny zwiastun "Hotelu Transylwania". Twórcy pokazują mnóstwo niepokazywanych dotąd scen z nadchodzącego filmu, zdradzając nowe szczegóły związane z postaciami i fabułą. Warto zwrócić uwagę na żarty z horrorowych archetypów, a przede wszystkim na przednią scenę z monstrum wykonującym widowiskowy skok do zbiornika wodnego, i szczególnie na to, co się z nim dzieje podczas spotkania z lustrem wody... Po sukcesie animacji "Sezon na misia" (dwójkę i trójkę, podobnie jak "Smerfy", litościwie pomijam), "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe", "Artur ratuje gwiazdkę" oraz "Piraci!" - szykuje się kolejny hit ze stajni Sony Pictures Animation. 


poniedziałek, 25 czerwca 2012

Nazisploitation żyje!

Naziści jacy byli, każdy wie. Źli, źli i jeszcze gorsi. Nawet dziś, prawie 70 lat od zakończenia II Wojny Światowej, malowanie/tatuowanie swastyki, wyciąganie (w jakimkolwiek kontekście) ręki w charakterystycznym geście, tudzież samobójcze deklaracje zrozumienia (a nawet troszkę współczucia) dla wodza III Rzeszy – w wykonaniu czy to szarych obywateli, czy artystów, kreatorów mody czy celebrytów, nie mają racji bytu, miażdżone bezlitośnie przez opinię publiczną. Nie ma robienia sobie jaj z Holocaustu i pozdrowienia Heil Hitler. Jedynym miejscem, poza grami komputerowymi, gdzie nazistów wciąż się bezkarnie, czy to w dramacie, horrorze czy komedii, eksploruje/parodiuje (ale nigdy nie gloryfikuje) jest X muza. I właśnie wielkimi krokami, w rytm marszu niemieckich wojsk podczas parady, zbliża się film, w którym ci źli, źli i i jeszcze gorsi powracają zza grobu przerażający jak nigdy przedtem...

Szkic koncepcyjny - klimat pełną gębą

środa, 20 czerwca 2012

Potworna galeria #2

W skład dioramy firmy Diamond Select wchodzą: mierząca 18 cm figurka monstrum (Boris Karloff) oraz stalowe łoże / stół laboratoryjny, na którym zostało powołane do życia we „Frankensteinie” Jamesa Whale’a (1931 r.). Figurka wykonana jest z twardej gumy, łoże z plastiku. Choć monstrum prezentuje się okazale i jest podobne do ekranowego oryginału (w filmie było jednak znacznie chudsze), szczegółowo odtworzone łoże jest zdecydowanie ciekawszym elementem zestawu.

kliknij aby powiększyć

Monstrum ma ruchome, w niewielkim zakresie, dłonie, można je położyć na łożu, może też obok niego stać. Oryginalnie figurka jest kolorowa (patrz zdjęcie „z planu” na końcu wpisu)...

piątek, 15 czerwca 2012

Powrót Frankenweenie

Tim Burton to w obecnej chwili najgorętsze nazwisko związane z projektem frankensteinowskim. Reżyser od kilku lat zjadający konsekwentnie własny ogon podobnymi do siebie, coraz mniej zaskakującymi produkcjami z wciąż tą samą obsadą, podjął dość niecodzienną, żeby nie powiedzieć szaloną decyzję (wszak częściej powstają aktorskie wersje animacji niż na odwrót) nakręcenia animowanego "Frankenweenie" - remake'u własnego krótkometrażowego filmu aktorskiego sprzed prawie trzech dekad. Czarno-biały trójwymiarowy i pełnometrażowy „Frankenweenie” 5 października 2012  ożyje na ekranach amerykańskich kin, a już 2 miesiące i 2 dni później w kraju nad Wisłą! Sięgając pamięcią do wcześniejszych dokonań Burtona na polu animacji, liczę na to, że dostaniemy perełkę klasy „Miasteczka Halloween” i „Gnijącej panny młodej”…

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Potworna galeria #1

W 2004 roku Universal wypuścił na polski rynek „Kolekcję potworów” - absolutnie kultowe, jedno z najobszerniejszych (18 filmów), najlepiej przygotowanych wydawnictw DVD w historii tego nośnika. Pakiet 14 płyt zapakowanych w eleganckie zielone pudło stanowił dla kolekcjonerów prawdziwą gratkę, a dla mnie początek trwającej do dziś podróży w świat Frankensteina. Załączone do filmów, wykonane z dbałością o szczegóły popiersie monstrum (wys. 16 cm wraz z cokołem) zainaugurowało kolekcję figurek i gadżetów związanych z tą postacią…

kliknij aby powiększyć

wtorek, 5 czerwca 2012

Witajcie w Hotelu Transylwania!

Na wstępie istotna informacja: to nie jest ekranizacja słynnej wampirycznej powieści „Hotel Transylvania”. Osoby rozczarowane mogą teraz opuścić hotel… to znaczy blog. Wszystkich pozostałych, których nie zraża, a wręcz radością napawa fakt, że w transylwańskim zamku hrabiego Drakuli zamieszkają niemal wszystkie klasyczne monstra (jedynie potwora z Czarnej Laguny oraz Dr. Jekylla & Mr. Hyde’a nie odnotowałem) zapraszam do rezerwowania pokoju na 9 listopada 2012, na który to dzień zaplanowano polską premierę tej czarującej pod względem wizualnym animacji. Widzowie zaoceaniczni odwiedzą tytułowy przybytek kilka tygodni wcześniej, bo 21 września. A wszystko to w 3D, choć coraz częściej mam wątpliwości czy się z tego faktu cieszyć…

Monstrum – pierwsze z lewej (nieźle przytyło,
mumia też chuda inaczej)

piątek, 1 czerwca 2012

"I, Frankenstein" - pierwsze spojrzenie

Imię i nazwisko Kevina Greviouxa do niedawna nic mi nie mówiło. Dopiero gdy dotarła do mnie informacja o tym, że na podstawie komiksu „I, Frankenstein” (wyd. Darkstorm Studios) autorstwa tego pana powstaje film kinowy w reżyserii Stuarta Beattie (premiera zapowiedziana na rok 2013), zainteresowałem się kto zacz. Kevin Grevioux to nie tylko autor wspomnianego komiksu, ale i aktor (a także kaskader), a przede wszystkim człowiek, który maczał palce w scenariuszach  wilkołaczej serii „Underworld”, występując w dodatku w dwóch pierwszych częściach cyklu jako Raze – ten od najbardziej widowiskowej przemiany w wilkołaka pokazanej z lewego profilu. Czarno-biały komiks narysowany podobną kreską co „Sin City”, podobnie jak dzieło Franka Millera charakteryzuje się atmosferą dekadencji, bezkompromisowym ukazaniem przemocy, cynizmem głównego bohatera i ponętnymi paniami w tle. Słusznej postury Frank Stein (a dokładniej rzecz biorąc prywatny detektyw Franklin Stein) to wypisz wymaluj brat bliźniak millerowskiego Marva – do obydwu pasuje opis, którego w „Sin City” użył Dwight: Urodził się w złym tysiącleciu. Powinien teraz być na jakimś starożytnym polu walki wymachując toporem. Albo na greckiej arenie, dając wycisk innemu gladiatorowi…