Przeszukując zasoby google w poszukiwaniu nowych zdjęć z planu filmu Richarda Raaphorsta "Frankenstein's Army" (roboczy tytuł: "Army of Frankenstein"), natrafiłem na informację o zupełnie nowym, nieznanym mi dotąd projekcie. "Army of Frankensteins", bo o nim mowa, nie ma nic wspólnego z obrazem Raaphorsta, z którym i tak przez jakiś czas będzie, przez podobieństwo tytułów, mylony. Poza tym, obydwa filmy cechuje, że tak powiem, "wojenne" podejście do tematu "Frankensteina". U Raaphorsta będzie to II Wojna Światowa i Nazi-zombie wskrzeszone przez niemieckiego naukowca, natomiast w "Army of Frankensteins"
(premiera zaplanowana na 2013 rok)
do czynienia będziemy mieć z próbą ożywienia monstrum, zakończoną... podróżą w czasie do roku 1865, w sam środek Wojny Secesyjnej. Nie powiem, tagline brzmi zachęcająco: "Lincoln did not free the slaves alone" - jeszcze nie opadł kurz po tegorocznym "Abraham Lincoln Vampire Hunter", a szesnasty prezydent Stanów Zjednoczonych zostaje wkręcony w kolejną "potworną" intrygę. Co ciekawe, IMDb kompletnie milczy na temat tego filmu. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że "Army of Frankensteins" to produkcja amatorska z ambicjami, jednakże oficjalna strona projektu, wykonana nadzwyczaj profesjonalnie, zdaje się temu przeczyć. W dalszej części wpisu pozostałe plakaty promocyjne oraz filmik z próbnej charakteryzacji potwora...
Źródło informacji i zdjęć:
http://armyoffrankensteins.com
http://armyoffrankensteins.com
Łatwiej zrobić profesjonalną stronę internetową niż profesjonalny film.:)
OdpowiedzUsuńPocieszam się tym, że robienie makijażu wygląda dość profesjonalnie, może coś z tego będzie ;)
OdpowiedzUsuń