Dziwne są koleje wpadania przeze mnie na kolejne nawiązania frankensteinowskie w filmach. Otóż kilka dni temu skończyłem czytać "Lolitę" Vladimira Nabokova i z ciekawości zajrzałem do listy płac na IMDb, żeby zobaczyć kto w wersji Kubricka (1962 r.) wcielił się w Humberta Humberta i Dolores Haze. Z seansu sprzed lat w pamięci uktwił mi jedynie Peter Sellers w roli Clare'a Quilty'ego. No więc przeglądając listę płac dowiedziałem się, że Humberta zagrał James Mason, a Lolitę Sue Lyon. I nie wiem co mnie tknęło, ale zerknąłem na dalsze nazwiska w obsadzie, a tam... stoi jak byk Peter Cushing - Dr. Frankenstein oraz Christopher Lee - Frankenstein's Creature, obydwaj jako (archive footage) & (uncredited). I tak po lekturze znakomitej powieści Nabokova miałem odświeżyć sobie "Lolitę" w wersji Kubricka, ale dwa powyższe nazwiska w obsadzie znacznie przyspieszyły seans...
Na co patrzą bohaterowie "Lolity"?
W powieści Lolita i Humbert Humbert podróżując po Stanach, wielokrotnie odwiedzali kino, gdzie oglądali filmy z różnych gatunków. W ekranizacji Kubricka tylko raz widzimy ich oglądających film, w dodatku w towarzystwie matki Lolity - Charlotte Haze. W kinie samochodowym trafiają na seans hammerowskiego "Przekleństwa Frankensteina", filmu młodszego od "Lolity" o 5 lat. Na ekranie przerażony Frankenstein (Cushing) patrzy na swojego potwora (Lee). Kubrick wykorzystuje tę krótką scenkę do ekspresowego zarysowania stosunków łączących trójkę bohaterów jego filmu. Lolita i jej zakochana w Humbercie matka, odruchowo chwytają siedzącego między nimi mężczyznę za dłonie. Humbert udaje, że zaswędział go nos, zabiera swoją dłoń z dłoni Charlote i kładzie ją na dłoni Lolity, a ta drugą swoją dłoń na jego. Gdy Charlotte spostrzega, że Humbert zabrał dłoń, chwyta dłonie jego i Lolity, po czym wszyscy, świadomi niezręczności sytuacji, cofają ręce.
Aż 140 innych nawiązań do mitu Frankensteina (z lat 1932-2012)
czeka na ciebie w książce "Frankenstein 100 lat w kinie".
Nawiązania zebrane w książce, podobnie jak inne treści,
nie są i nie będą publikowane na blogu.
czeka na ciebie w książce "Frankenstein 100 lat w kinie".
Nawiązania zebrane w książce, podobnie jak inne treści,
nie są i nie będą publikowane na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz