Drugi trailer drugiej części hitowej animacji z 2012 roku robi jeszcze lepsze wrażenie od pierwszego, który robił bardzo dobre wrażenie ;). Zapowiada się szybka, zwariowana i wypchana po brzegi humorem cudowna animacja spod znaku monster movies. Chwała Tartakovsky'emu, który w pierwszej części zreanimował i przywrócił na salony (tzn. do kina głównego nurtu), klasyczne, nieco skostniałe i zakurzone potwory Universalu. W części drugiej (premiera w listopadzie 2015) kontynuuje szaloną jazdę bez trzymanki z ich udziałem. W 2012 roku Frank, Drakula, Mumia i Wilkołak zostali bezlitośnie wrzuceni nie tylko między ludzi, ale i w sam środek współczesności, w której musieli się odnaleźć i na nowo zdefiniować...
Trailer "dwójki" pokazuje, że współczesność wedrze się w ich życie jeszcze brutalniej (i zabawniej!), co najlepiej widać w kapitalnej scenie z udziałem mojego ulubieńca, dwóch nastolatek i smartfona. Cóż, to bez wątpienia epokowa chwila, bo potwór Frankensteina przeistoczył się na przestrzeni 100 lat swojej bytności w kinie, z uciekającego przed tłumem z pochodniami, jęczącego monstrum, w świadomego czasu i przestrzeni, nowoczesnego obywatela Świata, niestroniącego od selfie ;). A teraz zapraszam do obejrzenia rzeczonego zwiastuna...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz